Początki
Pomysł stworzenia elektrycznych monocykli wziął się z Segwaya - rewolucyjnego, dwukołowego pojazdu.
Klasyczny Segway może nie był rewolucyjny pod względem sprzedaży i nie zawojował świata, ale pokazał coś, czego jeszcze nie było - pojazd zachowujący równowagę w trzech wymiarach, za pomocą żyroskopów i dwóch silników napędzających każde koło osobno. Silniki dostosowywały swoją prędkość do nachylenia pojazdu, utrzymując go wraz z użytkownikiem w pionie. Dodatkowo równowaga w poziomie była utrzymywana przez same koła.
O ile Segwaye są nadal produkowane (obecnie przez chińską firmę Ninebot, która wraz z Xiaomi wykupiła amerykańską firmę Segway), o tyle porównując je do elektrycznych jednokołowców (monocykli), jest to jak porównując dysk twardy do karty microSD.
Różnica między "segwayem" a elektrycznym monocyklem
Cała innowacyjność elektrycznych monocykli to przede wszystkim miniaturyzacja, która była możliwa poprzez obniżenie cen porządnych akumulatorów litowo-jonowych (li-ion), czyli takich jak używa się obecnie w laptopach, telefonach, czy... samochodach Tesla.
Tym samym elektryczne monocykle są przede wszystkim dużo mniejsze i lżejsze. Posiadają jednak często większe koła, głównie od 14 do 18 cali, przy czym najpopularniejszym rozmiarem są 16" - identyczne jak w BMX (w unicyklu można założyć nawet te same opony, co w BMX).
Co najważniejsze jednak, monocykle są pojazdami jednokołowymi bez kierownicy. Z uwagi na to, "jeżdżące kółka" nie zachowują równowagi w trzech wymiarach, tylko w dwóch (przód/tył - utrzymują użytkownika w pionie, ale nie w poziomie).
Historia i żywa legenda
Pierwsze modele elektrycznych monocykli wyglądały bardzo ubogo. Ponadto nie posiadały one zbyt mocnych silników (maksimum 500 W), czy dużego zasięgu, a prędkość maksymalna często nie przekraczała 15 km/h. Tego typu kółka nazywamy elektrycznymi monocyklami pierwszej generacji.
Wszystko zaczęło się zmieniać od wprowadzenia na rynek przełomowego koła Ninebot One C. Parametrami nadal pasował do pierwszej generacji (prędkość maksymalna wersji C to 15 km/h, zasięg wynosi maksymalnie 15 km), jednak designem nie był podobny do żadnego z pojazdów pozostałych producentów. Futurystyczny design w białym połysku stał się od tego czasu trendem, za którym wszyscy inni chcieli nadążyć.
Ta pierwsza wersja Ninebota One doczekała się jeszcze 3 nowszych modeli, z których najnowszym w seryjnej produkcji był Ninebot One E+, osiągający prędkość maksymalną do 25 km/h, pozwalający przejechać dystans do 35 km. Mimo, że Ninebot One E+ nie jest monocyklem najnowszej generacji, jest nadal jednym z najbardziej rozpoznawalnych i najlepiej znanych elektrycznych monocykli, przewyższających możliwościami i poziomem bezpieczeństwa praktycznie wszystkie pojazdy mniejszych lub nieznanych firm.
Mimo, że Ninebot wypuścił kolejny model o nazwie Ninebot One S2, w sklepach nadal można kupić nowego Ninebota One E+, który jest na pewno pojazdem mającym wielki wpływ na kierunek, jaki obrał rynek elektrycznych monocykli.