Adrian - 2017-04-07 20:18

Wszystko, co musisz wiedzieć o ekologii akumulatorów

Wyjaśnijmy sobie coś

Zwolennicy silników spalinowych zarzucają, że zmiana pojazdu na elektryczny nie jest rozwiązaniem, z powodu wytwarzania i recyklingu akumulatorów.

To błędne stwierdzenie bierze się z wielu starych mitów i powtarzania ich w mediach niesprawdzających źródeł.

Prawdą jest, że lit jest pierwiastkiem, który trzeba wydobywać (z wód ze źródeł mineralnych, np. stawów solankowych, podziemnych solanek), więc jego ilość jest skończona. Mało osób jednak wie, że w przeciwieństwie do ropy naftowej, odzyskany lit w pełni wykorzystuje się ponownie.

Produkcja i recykling akumulatorów - Tesla i Panasonic zmieniają świat

W rewolucji całego procesu ma swój udział firma Tesla. Współpracując z firmą Panasonic, Tesla na pustyni w Nevadzie zbudowała największą na świecie fabrykę akumulatorów litowo-jonowych, tzw. "Tesla Gigafactory". Przeciwnicy akumulatorów twierdzą, że do ich produkcji potrzebne są kominy i zanieczyszczenie. W rzeczywistości fabryka zasilana jest w całości energią odnawialną. Wystarczy spojrzeć na wizualizację poniżej, aby zauważyć ogniwa fotowoltaiczne pokrywające cały dach fabryki oraz wiatraki postawione w jej okolicach. Do końca 2018 roku fabryka ma pracować już na pełnych obrotach, produkując rocznie akumulatory o łącznej pojemności 35 gigawatogodzin (GWh).

Zautomatyzowanie całego procesu oraz wydobywanie litu na miejscu ma spowodować drastyczny (ok. 30%) spadek cen akumulatorów litowo-jonowych na świecie oraz zasilić badania nad nowymi metodami przechowywania energii (w tym m.in. zapowiedzianego przez prezesa firmy Tesla - Elona Muska - wykorzystania grafenu).

O kwestię recyklingu także zadbano. Już teraz możemy oddawać zużyte baterie w niemal każdym większym sklepie czy supermarkecie. Mało kto jednak wie, że jednym z najlepszych sposobów odzyskania niemal 100% metali użytych w dowolnych ogniwach litowo-jonowych, jest wykorzystanie dwutlenku węgla (CO2)! Związek, którego produkcja w ciągu ostatnich 200 lat tak mocno się zwiększyła, powodując efekt cieplarniany, jest wykorzystywany do recyklingu baterii. Po rozdzieleniu, pod krytycznym ciśnieniem dwutlenku węgla, ogniw na jony poszczególnych, użytych metali, są one przetwarzane do produkcji kompletnie nowych akumulatorów. Oznacza to, że obieg litu (i innych metali użytych do produkcji akumulatorów li-ion) na świecie będzie zamknięty i kontrolowany - z pomocą ogniw słonecznych będzie można ponownie go wykorzystać i produkować tylko tyle ogniw, na ile jest zapotrzebowanie na świecie. Jest to kompletnie inna filozofia niż wydobycie węgla czy ropy naftowej, przemyślana i przekalkulowana w taki sposób, aby nie powtórzyć błędu, który zaczął się ok. 200 lat temu, wraz ze wzmożonym wydobywaniem nieodnawialnych paliw kopalnianych do zasilania pojazdów. 

Ale prąd w domach jest przecież z węgla...

Kolejnym mitem, który często się pojawia, jest zarzut, iż akumulatory ładujemy z gniazdka, które z kolei czerpie prąd z sieci zasilanej węglem. Należy zaznaczyć, że łatwiej jest zmienić źródło energii z sieci na odnawialne, niż wymienić wszystkie spalinowe pojazdy na elektryczne. Zmianę na lepsze niestety musimy zacząć od nas samych.

Ładowanie pojazdu z gniazdka zdecydowanie przewyższa tankowanie pojazdów z silnikami spalinowymi. Przede wszystkim sprawność elektrowni cieplnych (do ok. 50%) jest nawet dwa razy wyższa niż tłokowych silników spalinowych, która w najlepszym wypadku dla takich silników wynosi ok. 20-30%. Oznacza to, że nawet 70-80% wlanego do baku paliwa jest marnowane. Z kolei sprawność silnika elektrycznego, to nawet 80%, przy czym możliwe jest jeszcze odzyskiwanie energii podczas hamowania. Liczby mówią same za siebie.

Posiadanie pojazdu elektrycznego to także możliwość wyboru. Chociaż jest to najwygodniejsze, nie trzeba ograniczać się do ładowania z domowego gniazdka. Wystarczy zaopatrzyć się w przenośną ładowarkę solarną, która po złożeniu mieści się w plecaku. Dla osób mieszkających w domach istnieje szereg dofinansowań do zakupu ogniw fotowoltaicznych, dzięki czemu część lub nawet całość prądu (przy wykorzystaniu akumulatorów) można otrzymywać z energii odnawialnej. W wielu miastach pojawia się coraz więcej stacji ładowania pojazdów elektrycznych, z których można skorzystać za darmo, ponieważ czerpią one energię z ogniw fotowoltaicznych zamontowanych na zadaszeniach parkingów. Nowe budynki coraz częściej projektowane są jako autonomiczne i posiadają własne systemy generowania energii elektrycznej, a koszt budowy domu pasywnego/autonomicznego wynosi tylko ok. 25% więcej niż standardowego domu, uzależnionego od dostawcy prądu.

Ile to kosztuje?

Częstym zadawanym mi pytaniem jest "ile kosztuje ładowanie elektrycznego monocykla w domu?".

Tutaj czeka kolejna, pozytywna niespodzianka - koszt nie przekracza 1 zł za 100 km!

Wiesz, że jadąc samochodem płacisz dużo więcej, nie tylko za paliwo? Kliknij tutaj i przeczytaj porównanie samochód vs elektryczny monocykl.

Podsumowanie

Podsumowując kwestię ekologii, migracja na pojazdy akumulatorowe pod każdym względem pomaga naszej planecie, a także naszemu portfelowi.

Zgadzasz się z tym stwierdzeniem? Daj mi znać w komentarzach poniżej!

Używamy cookies, umożliwiających m.in. logowanie, zakupy i zliczanie ile osób nas odwiedza. Czytaj szczegóły.