Justyna - 2017-07-20 06:06

Co planują InMotion i Solowheel?

Giganci łączą siły

Dwie wielkie firmy, produkujące profesjonalne monocykle elektryczne, planują połączyć siły. Mowa tu o Inmotion i Solowheel. Na początku musimy zaznaczyć, że fuzja ta ma dotyczyć tylko oddziałów w Stanach Zjednoczonych, w których Solowheel (Inventist Inc.) posiada wiele patentów na produkcję elektrycznych kółek.

Oznaczać ma to, że w Europie i innych kontynentach, nic się nie zmieni - marki mają być rozdzielone jak dotychczas.

Przypominam, że obie firmy dotychczas znane były z tworzenia własnych podzespołów i innowacyjnych rozwiązań - od zastosowania specjalnych typów akumulatorów, tworzenia lekkich stopów silników, aż po wbudowany przycisk w uchwycie, który wyłącza napęd urządzenia podczas jego podnoszenia.

Solowheel jest na rynku monocykli elektrycznych od samego początku. Przez dłuższy czas firma nie wypuściła jednak żadnego nowego modelu monocykla. Razem z Inmotion planują to zmienić, poprzez wypuszczenie, dobrze znanych już, produktów Inmotion ze swoim logo.

Na co wpłynie ta zmiana?

W Europie i w innych kontynentach (poza Ameryką Północną), nic ma się nie zmienić. Marka Inmotion zostanie zachowana i rozdzielona z Solowheel, które jednak największą popularnością cieszą się w Stanach.


W Stanach Zjednoczonych wszystkie modele Inmotion mają otrzymać logo Solowheel, nowe nazwy oraz wyższe ceny (z czego Solowheel słynie):

  • Inmotion V8 będzie przebrandowany na Solowheel Glide 3,
  • Inmotion V5F będzie przebrandowany na Solowheel Glide 2,
  • Inmotion V5 będzie przebrandowany na Solowheel Glide 2 Lite.

Oprócz logo, w projekcie samych monocykli ma nic się nie zmienić. Nie zostały zapowiedziane też żadne nowe modele na ten rok.

O ile zmiana logo na monocyklach to żaden problem, Amerykanie ucierpią jeśli chodzi o kwoty, które będą musieli wydać na nowe urządzenia. Solowheel Glide 3 (Inmotion V8) będzie kosztował blisko 1600 USD, czyli niecałe 6000 zł, natomiast Glide 2 (Inmotion V5F) już blisko 1000 USD, czyli około 3700 zł.

Na szczęście, jako że jesteśmy oficjalnym sklepem zarówno Inmotion, jak też Solowheel, możemy potwierdzić, że ceny u nas nie wzrosną do amerykańskich:


Zakup z nieoficjalnych źródeł

Niestety, fani Inmotion, którzy będą chcieli zamówić kółka do Stanów w niższej cenie - z nieautoryzowanych źródeł, nie będą mogli korzystać z dobrodziejstw aplikacji mobilnej, w tym odblokować limitu prędkości. Inmotion już zbanowało urządzenia dostępnie w nieautoryzowanych sklepach czy stronach internetowych, a dodatkowo Solowheel prowadzi kilka rozpraw sądowych przeciw konkurencji (w tym m.in. Ninebotowi), aby zablokować import monocykli innych marek do USA.

Powodem rozpraw jest fakt, że firma Inventist (właściciel marki Solowheel), posiada szereg patentów na produkcję elektrycznych monocykli i przypisuje sobie prawa do tytułu wynalazcy tego typu pojazdów.

Pamiętajcie jednak, że jesteśmy autoryzowanym sklepem i wszystkie monocykle nabyte u nas posiadają odblokowaną i w pełni działającą aplikację mobilną

Co myślicie o postawie Solowheel? Czy uda im się zablokować import produktów konkurencyjnych marek, jak KingSong czy IPS, do Stanów? Dajcie znać w komentarzach pod spodem.

Używamy cookies, umożliwiających m.in. logowanie, zakupy i zliczanie ile osób nas odwiedza. Czytaj szczegóły.